Całkiem nie dawno zastanawiałam się czy kiedyś nadejdzie dzień, gdzie nie będę liczyć kalorii.
Dzisiaj już ich nie liczę. Uwolniona się od nich.
Kalorie przestały mnie ograniczać.
Czuje się wolna.
Staram się słuchać swojego ciała. Daje mu to czego potrzebuje.Kiedy w głowie słyszę krzyk, że nie powinnam tyle jeść to po prostu jem. W końcu się zamyka, a ja czuje wolność, ulgę.
„Po prostu jedz"- pozornie proste słowa, ale mają wielką moc.
Dzisiaj sama mogę powiedzieć sobie z przeszłości „po prostu jedz, a głos ucichnie".
Jednak kiedy kalorie Cię ograniczają te pozornie proste słowa okazują się niewykonalne.
Dzisiaj po prostu jem.
Dzisiaj po prostu żyję.
YOU ARE READING
Nowy początek
SpiritualOgnisty feniks rodzi się z popiołu. Jestem jak ten feniks, upadam na dno po to żeby móc się urodzić na nowo. JESTEM, a więc żyję. Życie daje mi kolejną szansę.