~1~

20 3 3
                                        


Dzisiaj mija miesiąc odkąd moi rodzice umarli. Zginęli bardzo boleśnie w pożarze pobliskiego sklepu. Jest mi z tym ciężko jednak staram się jak mogę aby o tym nie myśleć.
Od tygodnia próbuje znaleźć jakąś prace jednak żadna z dotychczasowych nie miała zmian po południu a do szkoły muszę chodzić bo w końcu mam 18 lat.

W końcu po kilku godzinach szukania pracy znalazłam jedną dobra ofertę. Umówiłam się na spotkanie jutro o 9.00 z szefem tego miejsca a dokładnie kawiarni. Gdy spojrzałam na zegarek bardzo się zdziwiłam ponieważ wybiła 23.00, stwierdziłam ze pójdę już spać.

Wstałam o 7.00 i poszłam się umyć. Wzięłam szybki prysznic na orzeźwienie. Następnie umyłam zęby i twarz. Gdy już się umyłam i ubrałam w przygotowane wcześniej rzeczy a dokładniej czarną dopasowaną sukienkę z długim rękawem rozczesałam moje brązowe włosy które sięgają mi do ramion. Poszłam zjeść śniadanie. Dzisiejszego dnia stwierdziłam ze nie mam czasu ani ochoty na robienie jakiegoś kreatywnego śniadania wiec postawiłam ze zrobie klasyczne czekoladowe płatki z mlekiem. Przy jedzeniu śniadania trochę się zasiedziałam i patrząc na zegarek ujrzałam godzinę 8.40. Szybko zamówiłam taxi, gdy dojechała założyłam moje czarne szpilki.

Taxi zatrzymało się przed średniej wielkości kawiarnią w centrum miasta. Gdy podałam kierowcy wyznaczoną sumę podziękowałam za kurs i wyszłam. Wchodząc do kawiarni zauważyłam starszego mężczyznę na oko 50-letniego. Siedział on przy małym stoliczku, okazało się ze jest to właściciel tego miejsca z którym byłam umówiona. Podchodząc do niego ze stresu zakręciło mi się w głowie jednak po chwili się ogarnęłam aby wywrzeć na nim jak najlepsze wrażenie.
-Dzień dobry, jestem Olivia Jones.-powiedziałam pewnym głosem jednak w środku byłam bardzo zestresowana.
-Witam, Karl Adams.-rzekł przyjemnym głosem właściciel.
-Na początku chciałabym powiedzieć że bardzo zależy mi na pracy w godzinach popołudniowych, ponieważ mam na głowie jeszcze szkole i mam nadzieję ze zdecyduje się Pan....-zaczęłam mówić jak najęta jednak Pan Adams przerwał mi w połowie.
-Żaden Pan mów mi Karl-oznajmił-a co do twojej oferty, przyjmuje Cię bo widzę ze bardzo ci na tym zależy. Od jutra możesz zacząć.-stwierdził mój...szef?
-Matko naprawdę?. Niech powie Pan znaczy Karl ze nie żartujesz.-zaczęłam krzyczeć z radości a ludzie zaczęli się na nas patrzeć.
-Nie są to żarty a żeby to uczcić zamów sobie co tylko chcesz a będzie to na koszt firmy.-odparł
-Dobrze i jeszcze raz strasznie dziękuję-krzyknęłam już trochę ciszej ale dalej tak samo szczęśliwa.
Podeszłam do lady i zamówiłam cappuccino. Poczekałam 5 minut i zostałam zawołana aby odebrać swoje zamówienie. Gdy wracałam do stolika poczułam na swojej sukience ciepłą ciecz. Okazało się ze zderzyłem się z kimś a moja kawa wylała mi się na ubranie. Gdy stanęłam na równe nogi i podniosłam głowę na osobę z która się zderzyłam zobaczyłam przystojnego bruneta z brązowymi oczyma. Jego rysy twarzy nie były ani za lekko ani za mocno znaczone. Przy moim marnym 160 on wyglądał jak wieżowiec, wydaje mi się ze miał 187 wzrostu. A co do wieku wyglądał na 20 lat. Po jago wyrazie twarzy można było zauważyć ze jest zły.
-Uważaj jak chodzisz.-powiedział zdenerwowany brunet.
-Ja mam uważać? No zaraz nie wytrzymam.-powiedziałam podirytowana tą sytuacją.
-Lepiej przeproś bo nie wiesz z kim zadzierasz.-odparł z wielka pewnością siebie tajemniczy chłopak.
-Możesz pomarzyć.-po wypowiedzeniu tych słów odeszłam od niego, wzięłam torebkę i wróciłam do domu spacerem. Stwierdziłam ze już nie będę się myć tylko przebiorę z sukienki i pójdę spać. Przed zaśnięciem myślałam jeszcze o tym chłopaku bo w pewien sposób mi zaintrygował. Po kilku minutach myślenia zasnęłam.

————————————————————
Oto pierwsza część mojej książki. Bardzo serdecznie zapraszam do czytania kolejnych rozdziałów które mam w planach wstawić jeszcze w tym tygodniu.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję każdemu kto przeczytał moje dzieło.
607 słów

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: Jun 10, 2021 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

promise...Where stories live. Discover now