| Rozdział 15 |

3.1K 65 6
                                    

***

Całą noc myślałam o wczorajszym zajściu i o słowach mężczyzny..

Wogóle nie spałam, ale płakałam i pogrążałam się w myślach.

A CO JEŚLI MI COŚ ZROBIŁ?

To, że widział mnie tak wrażliwym dla mnie momencie i do tego jeszcze mnie przebierał, gdy nie byłam do tego zdolna mi wystarczy.

*

Nastał poranek i wraz z nim wstał też Markus. Ziewnął na cały dom i wstając zaczął się rozciągać, a ja zauważyłam jak wszystkie jego mięśnie się napinały.

Gdy zobaczył, że nie śpię ruszył do mnie i rozpiął mi dłonie.

- Musimy porozmawiać dziecinko - usiadł koło mnie obejmując. - Co się dzieje? Wyglądasz całkiem inaczej i też inaczej się zachowujesz - zapytał.

- Nic. Po prostu miewam gorsze dni ostatnio.. przepraszam.. - skłamałam.

- Nie masz za co przepraszać - mocniej mnie przytulił. - Ale napewno nic Ci nie jest? Wiedz, że Ci pomogę - dopytywał.

- Napewno. Wszystko ze mną okej - znów skłamałam lekko się uśmiechając.

Tak naprawdę to czuję się fatalnie. Już nie wiem czy to wszystko jest rzeczywistością..

- Ogarnij się, a ja pójdę zrobić śniadanie - zamknął drzwi.

I znowu będę musiała odrobinę coś zjeść i potem wywalić do kosza. Chyba to już moje ulubione zajęcie.

Ubrałam dzisiaj szare dresy i jego białą koszulkę, która zakrywała mi kolana. Wyglądałam jak typowy menel, ale w sumie tak się i czułam. Do tego jeszcze związałam włosy w koka i stwierdziłam, że nawet nie chcę oglądać się w lustrze, więc tak i zostałam.

Ogarnęłam wszystko i zeszłam na dół aż zakręciło mi się w głowie, lecz nie dałam tego po sobie poznać i szybko usiadłam na schody.

- Co jest maleńka? Siadaj do stołu - odwrócił się do mnie.

Powędrowałam spokojnie do stołu, a mężczyzna podał nam sałatkę. Nałożył mi porcję jak zawsze, a ja nie wzbudzając podejrzeń dziubałam coś po talerzu.

*

Dzisiaj cały czas oglądaliśmy filmy. A ja czułam się dzisiaj wyjątkowo źle.

- Markus.. - zaczęłam.

- No słucham - zatrzymał film.

- Co się wczoraj stało? Powiedz mi - zapytałam.

- Ah no tak.. lepiej ty mi powiedz czemu zasnęłaś w wannie? Ale powiem Ci, że masz twardy sen.
Ale do rzeczy. Zasnęłaś, więc wyciągnąłem Cię i otuliłem ręcznikiem wkładając do łóżka, lecz nie budziłaś się przez dłuższy czas to przebrałem Cię w bieliznę i sam poszedłem spać - wytłumaczył.

- Nic mi nie zrobiłeś? - zapytałam przerażona.

- Jakbym chciał to już bym dawno zrobił - włączył film.

Nie byłam zadowolona z odpowiedzi można nawet powiedzieć, że wręcz się jej przestraszyłam. Po za tym nie zaprzeczył.

Gdy obejrzeliśmy ostatni film mężczyzna przeniósł na mnie wzrok i cwaniacko się uśmiechnął już wiedziałam co nadejdzie, ale byłam tak totalnie wymęczona, że wiedziałam, że tego nie przeżyje i upadłam z głową na poduszkę zapadając w płacz.

Markus zaczął głaskać mnie po plecach nucąc coś pod nosem.

- Nie możesz tyle płakać maleńka.. wykończysz się - pocałował mnie w tył głowy.

No śmieszne.. to raczej on wykończy mnie.

Leżałam dalej głową w poduszce, gdy nagle poczułam jak Markus bierze moje ręce, aby je skuć. Zaczęłam się mocno szarpać, ale mężczyzna usiadł na mnie okrakiem unieruchomiając mnie.

Byłam już strasznie słaba nie wiedziałam co się dzieje..

Skuł moje ręce i ostrożnie ze mnie zszedł. Ssunął ze mnie dresy, a ja cała się napięłam. Tak bardzo już nie chciałam odczuwać tego bólu i tego przerażenia, który ciągnie się za mną od ponad miesiąca..

Tak bardzo chciałam uciec.

Czy naprawdę miałabym odwagę uciec?

Niby mało, bo tylko ponad miesiąc, ale dla mnie to były tylko męczarnie..

Zaczął składać mokre pocałunki na moich pośladkach, a ja coraz bardziej słabłam z przerażenia. Nie chciałam czuć tego dotyku..

Gdy skończył zadał pierwsze uderzenie no co krzykłam w niebogłosy, gdyż zawsze to robił tak mocno.

Zadał drugi, a ja zaczęłam panicznie płakać, a z bólu pokazały mi się mroczki przed oczami.

Zadał trzeci, a ja czułam, że nie wytrzymam następnych, gdyż wszystko słyszałam jak za mgłą.

Zadał czwarty, a moje oczy opadły i nie czułam już nic..

***

Dziś taki krótki rozdzialik o naszej biednej Emi..

Już jutro dowiecie się co się z nią działo ;)

Pamiętajcie!

GWIAZDKUJESZ = MOTYWUJESZ ☆

-Numer Nieznanyحيث تعيش القصص. اكتشف الآن