One shot - Peter Parker

12.5K 176 83
                                    

" Ciekawy bal w szkole kończy się równie ciekawym akcentem między Peterem a T/I w szkolnej łazience"    Rozejrzałam się po sali, pierwsze co mi się rzuciło w oczy to stół z różnymi napojami jak i przekąskami oraz ogromny napis "Homecoming" nad jednym z tych wielkich okien. Po chwili zobaczyłam grupkę swoich przyjaciół, więc wzięłam Petera za ręke i razem ruszyliśmy w ich stronę.

     Zabawa się rozkręcała, pary były zajęte sobą, a single albo próbowali zdziałać coś między sobą, albo opowiadali innym smutne historie ze swojego życia. Tymczasem ja stałam ze szklanką ponczu obserwując poczynania Flasha w stronę MJ.

- Zabawni są prawda? - usłyszałam głos swojego chłopaka, który w ciągu chwili znalazł się przy mnie
- Prawda, prawda - odparłam, po czym odwróciłam się w jego stronę i złożyłam delikatny pocałunek na jego ustach
-Piłeś?
-Jedno piwo, nawet nie wiem jakim cudem one się tu znalazło, ale jak widać nauczyciele są zajęci sobą więc nawet nie zauważyli - odpowiedział po czym wskazał na naszego nauczyciela od W-F i panią dyrektor tańczących razem taniec który wyglądał trochę za seksualnie.

- Ona nie ma przypadkiem 50 lat? A on z 28? - zapytałam
- Nudzi mi się - rzucił Peter
- Więc co chcesz robić? - odpowiedziałam z podejrzliwym uśmieszkiem
- Mam wrażenie, że dobrze wiesz co - odparł kładąc swoje duże dłonie na moich pośladkach, przy okazji całując mnie po szyi
- Peter, ale my jesteśmy w szkole, na balu, wytrzymaj jeszcze z godzinę - sapnęłam, bo rączki Petera powędrowały tam gdzie nie powinny, zwłaszcza w publice
- Chodź ze mną, proszę - poprosił chłopak, ze wzrokiem któremu nie mogłam odmówić, no bo przecież napalonemu pajączkowi w garniturze się nie odmawia. W dodatku że jest pijany (jedno piwo, ale przyznajmy Peter ma słabą głowę).
- No dobra, prowadź - powiedziałam, po czym wyciągnęłam do niego rękę, za którą on mnie złapał.
    Zaciągnął mnie w stronę korytarzy prowadzących do najbardziej oddalonych łazienek w naszej szkole.
- Ale że w łazience? Każdy może nam przerwać - zapytałam niespokojnie
- Mam na to sposób - odpowiedział śmiejąc się
     Nim się obejrzałam byliśmy na miejscu, po czym zostałam gwałtownie przyszpilona do ściany kabiny. Peter kontynuując całowanie na ślepo wystrzelił sieć w taki sposób że zablokowała drzwi ogólne do łazienki. Zjechał z całusami na szyję i obojczyki co mu bardzo ułatwiała moja skąpa sukienka.
     Sięgnął ręką do zamka kabiny po czym usadowił mnie na toalecie (spokojnie, na zamkniętej, nie sram podczas seksu). Wystrzelił sieci tak, że moje ręce były skrępowane i przyczepione do ściany kabiny.   

     Odkrył lekko materiał mojej krótkiej sukienki, po czym zaczął z wyczuciem całować wewnętrzną stronę mojego uda. Po dłuższej chwili całowania ud, jego długie palce powędrowały w stronę moich białych majteczek, na których były już widoczne pierwsze oznaki podniecenia.
- Kocham to jak na Ciebie działam - rzekł po czym zaczął delikatnie podrażniać moje czułe miejsce swoim palcem przez materiał bielizny. Odchyliłam lekko głowę do tyłu, a ręce Petera sprawnie zsunęły majtki. Jego zimne i chude palce zaczęły ocierać moją przyjaciółkę z zewnątrz, po czym Peter przysunął się do mojego ucha i szepnął:
- Podoba Ci się to?- zapytał stanowczo, jak nie on, ale cóż może alkohol tak na niego działa. Wsunął palce głębiej co zaskutkowało tym że  zaczęłam delikatnie sapać jego imię wprost do jego ucha. Nagle gwałtownie przerwał swoją zabawę i strzelił siećmi tak, że moje nogi były skrępowane i teraz już w ogóle nie miałam możliwości poruszania się.
     Zaśmiał się lekko po czym ukucnął między moimi nogami. Złożył soczysty pocałunek na mojej "przyjaciółce" co zaskutkowało tym, że głośno jęknęłam. Zaczął ją lizać, ssać i przygryzać ten jeden czuły punkt co już prawie doprowadziło mnie do orgazmu. Po chwili zabawy wsunął swój język i zaczął nim szybko poruszać w górę i w dół. Moje skrępowane ciało nie pomagało zwłaszcza, że chciałam wyrwać te ręce  i wpleść palce w jego włosy. Po dłuższej chwili pieprzenia mnie językiem przestał co spotkało się z moim niezadowolonym jękiem.
Nie martw się, zastąpie to czymś większym - rzekł, puszczając do mnie oczko.
     Pewnym ruchem ręki szarpnął najpierw moje nogi, później ręce by wyrwać je z sieci. Gdy odzyskałam już pełną kontrolę złapał mnie za pośladki i podsadził tak że jego erekcja była na wysokości mojego czułego miejsca. Zaczęłam palcami podrażniać jego członka co spowodowało cichy jęk u mojego chłopaka. Nagle gwałtownie wszedł we mnie i zaczął się rytmicznie poruszać, nadal trzymając mnie za pośladki. Jego ruchy były zdecydowane i wręcz idealne do osiągnięcia przez nas spełnienia. Jedną rękę wplotłam w jego włosy, natomiast druga powędrowała do podstawy jego członka, przez co strasznie głośno jęknął. Przybliżył swoje usta do mojego ucha i zaczął delikatnie je przegryzać oraz sapać i jęczeć w nie, co oznaczało to, że był bardzo blisko. Ja również byłam na skraju i wystarczyło jedynie kilka ruchów by pociemniało mi przed oczami. Oboje doszliśmy z głośnym jękiem.
     Posadziłam Petera na toalecie, rozłożyłam mu nogi i zaczęłam lizać i przegryzać skórę nad jego członkiem by jak najbardziej się z nim podroczyć. Szarpał nogami niecierpliwie, więc przejechałam językiem po jego całej długości, po czym polizałam samą górę. Zajęczał głośno, po czym włożyłam to całego do ust. Zaczęłam poruszać rytmicznie w górę i w dół, a moje palce zaczęły pieścić jego jądra. Przyspieszyłam gwałtownie, jedyne co słyszałam to głośne jęki Petera. Natomiast po chwili jęknął głośno i spuścił mi się w usta, co chciałam przełknąć.
     Usiadłam mu na kolanach już z majteczkami i sukienką na miejscu i delikatnie pocałowałam go w usta. Zebraliśmy się oboje, i ruszyliśmy w stronę zlewów by ogarnąć się i nie dać po sobie poznać co właśnie robiliśmy. Po 15 minutach ochłonięcia wyszliśmy z łazienki i poszliśmy na salę gdzie ludzie beztrosko tańczyli bez świadomości co się przed chwilą stało.
                    
                        *Później*
 

   Peter ♡                              Pajączek 🕸
- Jednak nie miałaś racji,
on ma 26 lat :)
                                                   No idiota...-

************************************
Wogóle dziękuję że ktoś to czyta i może to miało być na początku tygodnia jeżeli bym nie zapomniała, ale w nocy nie mogłam zasnąć i to co z tego wyszło
(*) dla toalety, która zobaczyła za dużo

Omg mam teraz #1 w quicksilver kocham was

MARVEL PREFERENCJE | 18+Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz